środa, 4 marca 2015

wtorek 17 luty 2015

- Dobry wieczór. Olimp..
Z wyglądu i łamanej polszczyzny mój pasażer był obcokrajowcem. Młody, na swój bliskowschodni sposób, przystojny chłopak
- Do Galerii, a pod które wejście? Bardziej do sklepów czy kino i knajpy ?
- O, to pan mówi po angielsku?
- Trochę :)
- To do tej środkowej części gdzie jest serwis telefonów.
- Dobrze.
Pogrążyliśmy się w milczeniu ale po chwili pasażer ściszonym głosem powiedział
- A wie pan gdzie mogę kupić dziewczynę?
- No cóż, handel ludźmi jest w Polsce nielegalny. Zresztą chyba jak w większości krajów.
- Nie.. jak to powiedzieć.. nie człowieka.. chodzi mi  o .. no rozumie pan?
- O seks?
- Właśnie.... - albo mi się zdawało, albo był coraz bardziej zażenowany - są tu takie miejsca?
-  Są. Jak w każdym większym mieście, Jest popyt to jest i podaż. Żelazne prawa ekonomii i rynku.
- No tak. To może mnie pan zawieźć? Ja nie chcę wchodzić, tylko niech mi pan pokaże gdzie. Dobrze?
- Nie ma sprawy. Ostatecznie to pan płaci za kurs. Ale jeśli można mam pytanie. Po co to panu?  Jest pan młody i przystojny, Nie sądzę, żeby miał pan problemy z zawieraniem znajomości z płcią przeciwną.
- No tak.. ale, nie powie pan nikomu? Dobrze?
- Taksiarz jest czasem jak spowiednik.
- Kto?
- No, chrześcijanie odbywają spowiedź. Idzie się do kapłana i wyznaje mu swoje grzechy a ten jest zobowiązany do zachowania ich w tajemnicy :)
- Aha.. no właśnie.. to właśnie tak, niech to będzie nasza tajemnica.. bo ja nie chcę złamać serca jakiejś dziewczynie. Ja już wolę tak.. zapłacę i wiem, że to czysty układ....
- Muszę przyznać że to dość honorowe rozwiązanie, I dość uczciwe.
- Właśnie.  


1 komentarz: