wtorek, 22 marca 2016

Piątek 18.03.2016

- To jak Misiu? Pojedziemy do mnie czy do ciebie?
- Słucham?!
- No, przecież mówię wyraźnie.
- Hmm... wolę do ciebie, a potem ty wysiądziesz a ja sobie pojadę dalej.
- Czemu? Taki jesteś nieśmiały?
- Nie. Raczej nie jestem nieśmiały, Czasem nawet bywam dość asertywny.
- No to bądź teraz!
- Przecież jestem. Jedziemy do ciebie i tam się rozstaniemy.
- Jesteś okrutny, Naprawdę mi się podobasz.
- To nawet miłe, ale wiesz. Nic z tego.
- Nie podobam ci się?
- Szczerze?
- No pewnie, lubię szczerych
- Jestem hetero. :)

(...)

Pasażerem był nieco krępy, niski facet może trochę tylko młodszy ode mnie.
- Taką kobietę spotyka się tylko raz w życiu, wie pan? Za każdym razem kiedy zamykam oczy widzę ją, Widzę jak jej włosy zasłaniają mi cały wszechświat i światło przenika przez tą zasłoną z czystego złota, kiedy pochyla się nade mną, żeby mnie pocałować, Jej zapach - odurzający, dotyk, I w jej oczach można zatracić się kompletnie, Zapomnieć, kim się jest i jak niewiele się znaczy. Wszystko to sprawia, że życie jest sensowne, że chce się żyć, Dla niej, Tak doskonale to pamiętam, Każdą chwilę.
- .... bardzo to poetyckie..
-  I najgorsze jest to, że tak być nie może. I wszystko to jest już przeszłością.
- Dlaczego?
- Bo nie potrafiłem jej dać szczęścia... wystarczy na mnie spojrzeć.
- Eeech.. podobno facet musi być tylko odrobinę piękniejszy od diabła :)
- To nie o wygląd chodzi...
- W takim razie to po prostu brak wiary w siebie samego...
- Może tak....
- Eeech... ale ładnie tak przynajmniej pana posłuchać.

1 komentarz: