piątek, 19 grudnia 2014

czwartek 18 grudnia 2014 - 2

- To może choineczkę do bagażnika schowamy, żeby się nie połamała a pani było wygodniej?
-  Nic jej nie będzie, Sztuczna! Kiedyś kupiłam żywą i córka zobaczyła jak z gałązki robal taki wychodzi. No i teraz ma uraz do żywych, więc mamy co roku sztuczną.
- Ale za to jak pachną te żywe.
- I wie pan, ile igieł potem na dywanie!
W radiu właśnie podali informacje o bulwersującej sprawie morderstwa w Rakowiskach. Sprawy zajmującej media już od kilku dni i wywołującej wiele medialnego szumu.
- To nieludzkie - mruknąłem pod adresem opisu  zbrodni, który przedstawiła rzecznik prokuratury.
- A tak, ma pan rację. A jeszcze gorzej widzieć to na własne oczy. Bo ja pracuję w Zakładzie Medycyny Sądowej i właśnie my robiliśmy sekcje tych ofiar. Nawet nie wyobraża pan jak ludzie mogą traktować ludzi.
- Człowiek, człowiekowi wilkiem.
- A nawet gorzej. To przecież nie jest normalne żeby z miłości zabić rodziców i to w taki sposób.
- Bo to chyba nie jest miłość.
- Chyba nie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz