piątek, 16 stycznia 2015

czwartek 15 stycznia 2015

Kurs na R.
- Nie będzie państwu przeszkadzało że trochę bardziej podgrzeję?
- Nie, skąd! Przeciwnie, my mieszkamy w Hiszpanii. A tam teraz 30 stopni a w nocy spada może do 15 maksymalnie. Dlatego w Polsce przymarzamy odrobinę.
- Oj, teraz nie jest wcale tak zimno. Mamy plus 2 stopnie, Zresztą zimy ostatnio i tak mamy lekkie.
- Możliwe, ale i tak zimno, niech pan grzeje na maksa! :)
(...)
- Oj strasznie senny dzień mam dzisiaj.
- Zmęczenie po pracy?
- Nie. Jakoś tak przez te ostatnie sześć miesięcy przyzwyczaiłam się, że śpię w dzień a w nocy impreza. Normalnie, studiuję.
- Rozumiem. Ja też tak miałem. :)
- Ale przez te imprezy semestr położyłam, wykładowca powiedział, że mi nie zaliczy. Bo w sumie byłam może na dwóch zajęciach. Tyle, że ja już miałam ten przedmiot. Bo spadłam z poprzedniego roku. Może inaczej się nazywał, ale program był ten sam. I wtedy zaliczyłam u innego wykładowcy, a ten się uparł i powiedział że mam iść do dziekana, bo nie zaliczyłam kolosów. A chyba z czterdzieści mieliśmy w tym semestrze. No to zrozumiałe, że nie zaliczyłam jednego czy dwóch.
Ale jak się tak człowiek wciągnie w ten rytm - nocne balowanie i dzienne spanie, to ciężko się zwlec. Ogólnie rok - porażka. Jeszcze kobieta mnie ze stancji wyrzuciła i od miesiąca waletuję, gdzie się da.  No i będę znowu rok do tyłu.
- To niech pani negocjuje.
- No nie wiem, wykładowca na mnie cięty, ale dziekana mam normalnego. Już ze dwa razy szedł mi na rękę.
- No właśnie. Szkoda tracić rok. Lepiej przejść na warunku. Grunt to położyć uszka po sobie i uśmiechać do dziekana :)
- A wie pan, ja mam takiego kolegę co prawo studiował a potem przyszedł do nas. I on praktycznie wcale nie chodził na zajęcia, a zawsze mu zaliczali!
- Bo pewnie miał gadane i urok osobisty jak większość prawników :)
- Właśnie. Zawsze taki uśmiechnięty i miły, cały czas powtarzał że ma na to wyj... i nie ma się co przejmać. I wszystko mu się udawało!
- No proszę. Więc radzę spróbować. Na pewno się uda! :)
- Dzięki, trochę mnie pan podbudował.
- Proszę, też byłem studentem :)


1 komentarz: