środa, 28 stycznia 2015

środa 28 stycznia 2014

- Poproszę na P.
- Dobrze, ale chciałem tylko uprzedzić, że skrzyżowanie na Pagi jest kompletnie zakorkowane, więc jeśli chce pani szybciej dojechać, musimy pojechać inną trasą.
- To niech pan jedzie, byle szybciej.
Po chwili jazdy trasą, która według mnie oraz elektronicznych zabawek była najkrótsza, moja pasażerka zaczęła fukać
- A dlaczego pan nie skręca w aleje? Mój zięć zawsze jeździ tamtędy, więc tak jest najkrócej!
- Obawiam się, że nie. Oczywiście jeśli pani sobie życzy możemy jeszcze skręcić, wydaje mi się jednak, że jadąc Głęboką będziemy szybciej i będzie krócej.
- Ale tam jest krócej. I mój znajomy taksówkarz też tędy jeździ!
- No to może zróbmy eksperyment. Ja pani policzę tyle ile zwykle pani płaci, nawet jak taksometr wybije więcej, a spróbujemy pojechać tą trasą i przekonamy się kto ma rację :) To zwykle, jak pani jeździła taksówką, ile wynosiła opłata ?
- No, tak ze 25  - 26 złotych.
- Ok. Znaczy, że tyle będzie i tym razem i ani grosza więcej!
- No dobrze, to niech pan już jedzie tą swoją trasą.
Resztę drogi spędziłem słuchając mojej pasażerki, która opowiadała o rodzinie, wnukach i ogólnie o sprawach życiowych.
- No i jesteśmy.
- I ile wyszło ?
- 23.95.
- Oj, no i miał pan rację.
- Dziękuję. Ale wie pani, te trasy są prawie identyczne, tyle. że przez aleje jest  prosto, więc wydaje się szybciej, za to więcej świateł na których można postać i dlatego jest trochę drożej :)  

1 komentarz: